31 stycznia w naszej szkole odbył się Dzień Szalonego Stroju. Dzień ten polegał na tym, że każdy mógł założyć dowolne ubranie, które musiało się jednak mieścić w granicach dobrego smaku. Najpopularniejszym outfitem tego dnia były jeansy z dziurami.

 Niektórzy uczniowie wybrali na tę okazję bardzo śmieszne stroje np. kostium Scooby-Doo, śmieszne kapcie, czy szalone skarpetki. Nauczyciele wcale nie byli gorsi np. pani Małgosia Skrzypczak założyła bardzo śmieszną koszulę, pani Renata Tarasiuk lansowała zaś modę: noszenie skarpet do sandałów. Ten dzień na pewno zostanie nam na długo w pamięci. Mamy nadzieję, że to nie był ostatni raz.