Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies?   
AKCEPTUJĘ

spswory@gmail.com

83 343 35 29

Wyprawa do stolicy

Wszystko zaczęło się od wspaniałego pomysłu, który zrodził się z marzeń i chęci przeżycia czegoś niecodziennego… Tak oto  piąta i czwarta klasa ze Szkoły Podstawowej w Sworach wraz z  wychowawczyniami Violettą Więckowską i Iwoną Gałamaga rozpoczęły  niezwykłą przygodę już we wrześniu, kiedy zapadła decyzja o wyjeździe do Warszawy, a wraz z nią powstały plany świetnej zabawy i rozrywki w stolicy kraju. Nic więc dziwnego, że już wtedy każdemu towarzyszyły emocje i przeżycia, które wzrastały z kolejnym odkładanym terminem wyjazdu ze względu na problemy związane z pandemią, z każdym nowym pomysłem na atrakcje czy rozmową na temat wycieczki. Wszyscy snuli wyobrażenia o niezwykłych doznaniach, jakie na nich czekają w Warszawie.

            Wreszcie po dwóch miesiącach -  2 grudnia 2021 r. nadszedł ten długo oczekiwany dzień. Emocje sięgnęły zenitu, tak się przynajmniej wszystkim wydawało w czasie podróży, ale tak naprawdę szczyt wrażeń czekał TAM,  w stolicy. Podczas objazdowej wycieczki po mieście wszyscy z ogromnym zaciekawieniem oglądali wspaniałe miejsca i  zabytki znane tylko z podręczników lub opowieści – to wszystko już na sam widok przyprawiało o zawrót głowy, tym bardziej, że mogło być oglądane w cudownej bożonarodzeniowej oprawie.

Wisienką na torciku okazał się pilot wycieczki pan Damian Szyc, wspaniały gość,przewodnik i gawędziarz, który sprawił, że oglądane przez okno autokaru widoki ożywały w niezwykłych historiach, które opowiadał. To była prawdziwa lekcja historii poza murami szkoły. Poza tym pan Damian okazał się prawdziwym przyjacielem i opiekunem dzieci, który starał się uatrakcyjnić wszystkim podróż i pobyt w Warszawie

            Na początku zaserwował niesamowite przeżycia w ROZRYWKOWYM CENTRUM MIASTA „HULAKULA”. Tam najpierw odbyły się warsztaty na wesoło z ciekłym azotem. Jakież były emocje i przeżycia podczas eksperymentów zaprezentowanych przez przesympatyczną panią , która włączyła całą grupę do wspólnych doświadczeń i zabaw!

Ogromne przeżycia towarzyszyły również podczas gry w kręgle. Zabawa była przednia przez dwie godziny!  Każdy z wielkim zaangażowaniem próbował poznać  tajniki sztuki tej gry, a niektórzy już po kilku minutach okazali się mistrzami, co niewątpliwie wzbudziło podziw bardziej „pechowych” graczy, którzy postanowili szukać szczęścia w grach komputerowych i automatach, gdzie mogli wygrać fajne nagrody rzeczowe.

Zabawa w HULAKULA była wspaniała, ale też wyczerpująca, dlatego wszyscy chętnie zasiedli do pysznego obiadku, podczas którego pan Damian zapowiedział kolejną niespodziankę – nowoczesny park trampolin STACJA GRAWITACJA.

            Myśl o nowej atrakcji natychmiast wszystkich zregenerowała i w niedługim czasie po dotarciu do celu, rozpoczęła się kolejna zabawa na trampolinach, na torze z przeszkodami, na ściance wspinaczkowej itd. Każdy znalazł coś dla siebie i bawił się cudownie. Niektóre propozycje to nie lada wyzwanie i były mrożącą krew w żyłach przygodą, ale znaleźli się odważni, by zaryzykować i np. pokonać na wysokości kolejne przeszkody w parku linowym albo skorzystać z trampolin zeskokowych. Czas w Stacji Grawitacji minął bardzo szybko i nikt nie chciał opuszczać tego miejsca, ale cóż trzeba było wracać….

            Nasz przewodnik Damian okazał się świetnym psychologiem, od razu domyślił się „co tam w duszy gra” siedzącym na fotelach autokaru zrezygnowanym i smutnym wycieczkowiczom. Wyszedł z inicjatywą dalszej zabawy i zaproponował konkurs z nagrodami. Pomysł był  strzałem w dziesiątkę! Nastąpiła natychmiastowa aktywacja mózgów i po chwili wszyscy z ogromnym entuzjazmem włączyli się do zaciętej walki o nagrody, wykazując się swoją wiedzą na temat stolicy Polski zdobytą podczas wycieczki.

           

 

 

 

 

W drodze powrotnej obowiązkowo  należało zaliczyć jeszcze restaurację McDonald’s, bo przecież McDonald’s musi być podczas każdej wycieczki!

No cóż wszystko co dobre, szybko się kończy i trzeba było pożegnać się z naszym przewodnikiem panem Damianem.  Zrelaksowani, jacyś mądrzejsi, z nowym bagażem doświadczeń wróciliśmy do domów  i już z niecierpliwością czekamy na kolejny wyjazd.